To jedno z pytań, jakie często pojawiają się na wieść, że uczę języka rosyjskiego. Osoby, które są zainteresowane nauką tego języka, doskonale znają na nie odpowiedź. Choć powody, dla których rozpoczynają naukę rosyjskiego, są przeróżne.
Rynek pracy się zmienia
W niektórych branżach znajomość języka rosyjskiego staje się atutem. Dodatkowo dochodzi tu inny czynnik – mało osób z doświadczeniem i aktywnych zawodowo płynnie posługuje się rosyjskim, co wynika ze specyfiki polskiego systemu edukacji, w którym w pewnym momencie rosyjski nie był zbyt atrakcyjny.
Dla porównania – dla moich rodziców, którzy niedawno przeszli na emeryturę, rosyjski był przedmiotem obowiązkowym w szkole. Do dziś pamiętają niektóre zwroty i sporo rozumieją.
Kiedy w 2011 roku zdecydowałam się na studia na kierunku kultura Rosji i narodów sąsiednich na Uniwersytecie Jagiellońskim, spotykałam się ze dziwieniem, po co chcę się uczyć rosyjskiego. Jest przecież angielski, niemiecki, ewentualnie francuski czy hiszpański. Teraz, kiedy mam trzydzieści cztery lata i niemałe doświadczenie zawodowe, znajomość tego języka bardzo mi się przydaje.
Kolejny argument, który lubię przytaczać, kiedy słyszę, jaki to alfabet rosyjski jest trudny i z pewnością nauczenie się tego języka będzie niemożliwe, to:
Rosyjski jest podobny do polskiego
Stąd wniosek, że można się go stosunkowo szybko nauczyć. Oczywiście, dotyczy to Polaków, którzy uczą się rosyjskiego. Nie mam doświadczenia w nauczaniu obcokrajowców rosyjskiego, więc trudno mi się wypowiadać. Choć mogę podejrzewać, że wytłumaczenie Anglikowi odmiany rzeczowników przez przypadki nie będzie najłatwiejszą rzeczą.
Rosyjski i polski to języki słowiańskie (choć należące do różnych grup – zachodnio i wschodniosłowiańskiej), więc cała konstrukcja gramatyczna jest bardzo podobna. Często mi się zdarza, że uczniowie na zajęciach intuicyjnie rozumieją niektóre reguły i nie potrzebują do tego zawiłych definicji. Trudności zaczynają się w warstwie fonetycznej i leksykalnej, gdzie już widać znaczne różnice.
Osobną kwestią pozostaje alfabet – wbrew pozorom nie jest taki trudny, jak się wydaje (przy okazji – czy wiecie, że poprawna nazwa to „grażdanka”, a nie „cyrylica”?).
Zapraszam też do obejrzenia poniższego filmu, w którym dokładniej tłumaczę to zagadnienie.
„Bo tak”
W tej części oddam głos moim uczniom. Dodam tylko, że dla mnie głównym powodem do uczenia się języka rosyjskiego było to, że od razu mnie urzekł. I to do dziś się nie zmieniło.
A oto lista najczęstszych powodów, jakie słyszałam od osób, które uczą lub uczyły się ze mną rosyjskiego:
- jestem poliglotą/poliglotką. Stwierdziłem/stwierdziłam, że kolejnym językiem będzie rosyjski. W dodatku jest dla Polaka dość łatwy do nauczenia się,
- mam rosyjskojęzycznego partnera/partnerkę (lub podoba mi się taka osoba i zależy mi na kontakcie z nią),
- chcę pojechać do kraju (na wycieczkę, dłuższy pobyt), gdzie mówi się po rosyjsku (Rosja, Kazachstan, Gruzja etc.),
- mam w pracy osoby rosyjskojęzyczne i chciałbym/chciałabym z nimi rozmawiać nie po angielsku,
- chcę podnieść swoje kompetencje zawodowe, rosyjski w mojej pracy będzie atutem (np. praca w liniach lotniczych),
- wyjechałem/wyjechałam do kraju rosyjskojęzycznego. Nie chcę, żeby brak znajomości języka stwarzał barierę komunikacyjną,
- znam rosyjski, ale chcę go „podszlifować” w danym zakresie (tu już ustalamy w jakim).
Jaki jest Twój powód? 😉
Obraz Surprising_Shots z Pixabay